czwartek, 12 października 2017

Moja droga do sukcesu, czyli jak spełniłam swoje marzenie

Witajcie :)

Już tak długo zabieram sie do wpisu dotyczącego mojej pracy dyplomowej, aż wreszcie sie udało i jestem :)


Moja obrona odbyłam się 23.06.2017r., ale przygotowania trwały już dużo wcześniej. dzisiaj kilka słów o tym, dlaczego stworzyłam taką pracę, jak wiele czasu poswięciłam na  przygotowania, z jakimi problemami musiałam się zmierzyć i wiele, wiele innych. Jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam do lektury :)

Przed przystąpieniem do pracy w szkole otrzymaliśmy temat pracy, mianowicie:


„Przedstaw postać kobiety inspirując się  twórczością światowych kreatorów mody lub artystów malarzy uwzględniając formę, kolor, styl i epokę”. 



Dostaliśmy kilka nazwisk i przyznam się szczerze, że nie znałam praktycznie żadnego z wymienionych, dlatego za nim zdecydowałam się potrzebowałam wielu godzin na analize pracy każdego z mistrzów. Wybór był bardzo trudny, ze względu też na to, że już od dłuższego czasu miałam pewną wizję w głowie i chciałam ją wpasować zarówno w twórczość artysty, jak również we własny gust. Po mozolnych poszukiwaniach w internecie wybór padł na John'a Galiano i jego kolekcję dla domu mody Christian Dior kolekcja z 2010 roku.


Obrazy, którymi inspirowałam się w czasie tworzenia własnej postaci






Od dziecka uwielbiałam bajkowy, mitologiczny i podwodny świat. Stwierdziła, że idealnym zwieńczeniem moich odległych marzeń będzie stworzenie kobiety , która niczym mitologiczna Afrodyta ukazuje się w otoczeniu  fal wodnych. Sukienka w odcieniach lazurowej, przezroczystej wody, falujące falbany imitujące morskie fale i piękna kobieta, która wyłania się z nich. Od razu pojawiła się wizja projektu, który choć tlił się w mojej głowie, nie był taki łatwy w wykonaniu. Lubię wyzwania, dlatego podjęłam i to. 


Wskazane powyżej zdjecia były tylko inspiracją, natomiast moja praca od samego początku miała być czymś moim i zupełnie indywidualnym. Na początku musiałam wybrać modelkę, wybór było oczywisty, została nią moja przyjaciółka Natalia Kozłowska. 


Później szukałam materiału, z którego wykonam suknie i czegoś co podtrzyma całość i fale. Mogłam tworzyć suknie od bazy, którą zostałą stara suknia wieczorowo, to do niej dołączałam materiał i kolejno drut obleczony materiałem, czyli moje właściwe fale. 





Po stworzeniu sukni zabrałam się za zrobienie korony z muszelek, inspiracj czerpałam na https://pl.pinterest.com/ W sumie powstały dwie wersje i ostatecznie druga wygrała :)


Następnie starałam się dobrać odpowiedni makijaż do całości pracy i sczerze mówiąc ostateczną wersję ustaliłam na próbie generalnej juz przed samym dyplomem ;)

W czasie całej pracy konsultowałam się w sparwie każdej wątpliwości z nauczycielami, którzy byli opiekunami naszej pracy dyplomowej.



Zdjęcie zrobione na chwilę przed obroną ;)

Szczerze przyznaję, że lekkie nerwy pojawiły sie dopiero, kiedy stałam przed drzwiami sali, w której zasiadała komisja, a potem już jakoś poszło. Zaczęłam opowiadać wszystko na temat mojej pracy, odpowiedziałam na zadawane pytania, każda z nauczycielek wyraziła swoją opinię i pojechałam wraz z modelka na sesję zdjeciową. Ku mojemu zdziwieniu po powrocie okazało się, że komisja nadal burzliwie debatuje nad moją pracą, trochę sie zdziwiłam, ale w sumie stwierdziałam, że to chyba dobrze, że jest o czym mówić ;)

Gotowa praca dyplomowa

Zdjęcia: MAKE UP STAR
Modelka: Natalia Kozłowska











W czasie pracy napotkałam kilka trudności, ale jednak dzięki wsparciu życzliwych mi osób osiągnęłam zamierzony sukces. Bardzo dziękuję tym, którzy wspierali mnie dobrym słowem w czasie przygotowań, jak również tym którzy mi pomagali. Jesteście nieocenieni <3 Praca dyplomowa podsumowuje moją roczną naukę w szkole MAKE UP STAR Jestem przekonana, że podjęłam dobrą decyzję, która mam nadzieje zaowocuje w przyszłości. Spędziłam świetny czas wśród wspaniałych osób, tak wiele się nauczyłam i dostałam dużo motywacji do działania. Mam nadzieje, że to dopiero początek mojej wielkiej podróży w świecie wizażu :)


Dyplomowana wizażystka :)













czwartek, 10 sierpnia 2017

Summer mood - Lace top & Jeans shorts

Witajcie kochani :)

Za nami już połowa wakacji, tak szybko minęło. Czas ucieka nam przez palce, dlatego najważniejsze jest, żeby dobrze z niego korzystać. Lipiec nie rozpieszczał nas pod wzglądem pogody, natomiast sierpień przywitał nas upalnie. I choć nadmiar upałów również nam nie służy, to nie mam zamiaru narzekać, tylko cieszyć się ciepłem, które aktualnie mamy :)

Kolejny raz stanęłam przed wyborem dalszej drogi życiowej... Muszę przyznać, że jest to jedna z najtrudniejszych decyzji z jaką przyszło mi się zmierzyć. I mimo tego, że mam cała mase pasji i zainteresowań, to trzeba zdecydować się na coś konkretnego. Moim największym marzeniem jest robić w życiu to, co kocham i jeszcze na tym zarabiać. To chyba jedna z najważniejszych rzeczy, bo skoro w pracy człowiek spędza praktycznie połowę swojego życia, to dobrze jest, jeśli robi to, co lubi i daje mu to satysfakcję. W tamtym roku zdecydowałam się na wizaż, co było absolutnym strzałem w 10! Jestem na początku swojej drogii, ale jestem pełna pozytywnej energii i gotowa do ciężkiej pracy. Natomiast w tym roku stawiam na psychologię, która juz od dawna chodziła po mojej głowie. Uwielbiam pracę z ludźmi, jestem empatyczna i pomaganie innym daje mi masę radości. Więc dlaczego miałabym nie spróbować? Nie widze, żadnych przeciwskazań ;)

Źle czy dobrze, okaże się później... Trzeba działać, chwytać życie, wierzyć, że się uda, bo żałuje się tylko bezczynności, tego czego się nie zrobiło. Nie zawsze podejmiemy słuszną decyzje, ale najważniejsze, żeby ta decyzja była podjęta w zgodzie z samym sobą. Dlatego trzeba żyć, trzeba chcieć żyć. Wstawać wcześnie rano, ale nie mieć z tego powodu smutnej miny, w zamian tego pomyśleć o tym, jak cudowny może byc ten dzień. Uśmiechać się do ludzi, otworzyć sie choć troszeczkę i zacząć małymi krokami zmieniać to, czego nie lubimy. Mamy za mało czasu, żeby smucić się tym, co już dawno minęło. Każdy dzień może być tym ostatnim, dlatego wykorzystaj go najlepiej, jak tylko potrafisz. Myśle, że  w dzisiejszych czasach jedną z cenniejszych rzeczy w życiu jest drugi człowiek, bo jeśli ktoś jest w stanie poświęcić część siebie dla Ciebie, to znaczy, że musisz być dla niego ważny. Nikt nie lubi tracić czasu na marne, dlatego doceniajcie bliskość ludzi, których macie wokół i pomyślcie, gdzie byli byście, gdyby ich nie było. Gdybyście nigdy ich nie poznali, w jakim miejscu byli byście dziś? Nie każdy ma ten przywilej, żeby spotkać na swojej drodze człowieka, który odmieni jego życie, więc jeśli Ty masz kogoś takiego, to doceń to :) Żyjmy po prostu tak, jakbyśmy z każdym dźwiękiem budzika rodzili sie na nowo, czasem nie wyspani, ale szczęśliwi z nowego dnia, który otrzymaliśmy, bo życie jest darem i nie możemy o tym zapomnieć, NIGDY! I od razu mówię, nie każdego dnia jest różowo, zdarzaja sie upadki, po których ciężko jest się podnieść. Ale jeśli usiadłabym i narzekała na to, co mi się nie podoba, co mnie denerwuje, to nigdzie bym nie doszła. Życie nie traktuje nas poważnie, dlatego i my musimy do niego podejść z przymrużeniem oka :)

Ostatnia sesja, którą dzisiaj dla Was przygotowałam miała być tylko na mój własny użytek, ale postanowiłam podzielić się z Wami jej efektami :)


















 Zdjęcia wykonała niezawodna i niezastąpiona Wiktoria Grala <3

Na koniec zdjęcie z moją przyjaciółką Dominiką <3

Bo są w naszym życiu ludzie, którzy znaczą dla nas dużo więcje, niż wszystko inne...





sobota, 1 lipca 2017

Wakacyjny look, czyli biały top, obcisła spódnica w paski i buty na wysokim obcasie

Witajcie kochani :)

Dziś pierwszy dzień lipca, a pogoda...? No cóż niestety nie najlepsza :( Jednak udało mi się skorzystać z jednego pięknego i słonecznego dnia, dlatego przychodzę do was z nową stylizacją. Miało być tylko kilka zdjęć, a  wyszło jak zawsze ;)

Jeszcze tylko krótko na temat tego, co u mnie. Jestem już po obronie, ale cały czas z niecierpliwością czekam na wyniki. Wszystko poszło zgodnie z planem, dlatego liczę na pozytywną ocenę. Zamykając pewien etap swojego życia, otwieram kolejny. Staję przed chyba najbardziej znienawidzony przez wszystkich pytaniem... czyli co dalej?? Mam jeszcze mętlik w głowie, dlatego wstrzymuje się z ostateczną decyzją. Zostało mało czasu, bije się z myślami.... Pewnie na dniach zdecyduję.

Nie przedłużam już, dlatego przejdźmy do dzisiejszej stylizacji :)

Fot. Wiktoria Grala



Stylizacja
  • Bluzka: Zara
  • Spódnica: Bershka
  • Torebka: New Look
  • Buty: H&M