wtorek, 28 stycznia 2014

Jak dbać o skóre zimą?

Witajcie!
Pogoda nas nie rozpieszcza, jest strasznie zimno, ale nie ma co narzekać :) Należy jednak pamiętać, aby odpowiednio zabezpieczyć sie przed mrozem.


Już spadek temperatury do 10°C powoduje, że naturalna ochrona skóry, w postaci płaszcza lipidowego, zdecydowanie traci na skuteczności. Spadek temperatury poniżej 0°C powoduje, że skóra włącza mechanizmy obronne – kurczą się naczynia krwionośne oraz mięśnie, co powoduje efekt tzw. „gęsiej skórki”. Podczas mrozu skóra musi wytworzyć więcej ciepła niż normalnie, żeby zachować odpowiednią temperaturę ciała. Jeśli nie wspomożemy jej w tym trudnym czasie, już kilkanaście minut na silnym mrozie może spowodować, ze skóra przybierze nienaturalnie bladego koloru – pierwszego sygnału odmrożenia.

Co trzeba wiedzieć o wyborze kremu?
Kiedyś uważano, że dobry krem na zimę, to tłusty krem. Najnowsze badania dowodzą jednak, że ta archaiczna zasada dawno już straciła na aktualności. Okazuje się, że tego typu kremy zaburzają naturalne mechanizmy ochronne skóry, utrudniają naturalną wymianę ciepła, rozszerzają naczynia krwionośne i utrudniają parowanie. Zaleca się je dziś osobom szczególnie narażonym na odmrożenia – np. sportowcom, o czym więcej przeczytacie w dalszej części tekstu. Pozostałe osoby, zamiast osłabiać naturalną powłokę lipidową skóry, powinni ją wspomagać. W jaki sposób można to robić?

Krem do twarzy
Wybierając krem do twarzy na zimę, nie można zapominać o tym, że każda skóra ma nieco inne potrzeby, których nie można ignorować z powodu mrozów. Skóra tłusta, mieszana, sucha czy naczynkowa potrzebują innych składników pielęgnacyjnych. Istnieje jednak kilka cech wspólnych, które powinien posiadać dobry krem na zimę. Ważne jest, by posiadał on filtry UVA/UVB, ponieważ także zimą skóra jest wystawiona na szkodliwe promieniowanie słoneczne, powinien też mieć w składzie ceramidy, które są naturalnym elementem warstwy lipidowej naskórka, a także NMF, czyli naturalny czynnik nawilżający skórę (wbrew powszechnemu przekonaniu, że zimą skóry pod żadnym pozorem nawilżać nie można), nie zaszkodzi też dodatkowy składnik w postaci gliceryny. Istotny jest też skład witaminy – podstawa to witaminy A, E oraz C. Jeśli chodzi o formę kremu – zimą warto sięgać po emulsje oraz tzw. lipożele. Poza kremem, świetnym pomysłem na wzmocnienie ochrony skóry są podkłady oraz pudry.

Spierzchnięte usta
Usta są w jeszcze gorszej sytuacji niż skóra dłoni, gdyż w ogóle nie posiadają gruczołów łojowych, co sprawia, że ich delikatna skóra jest jeszcze bardziej narażona na pierzchnięcie i pękanie. Warto poświęcić im odrobinę uwagi o tej porze roku. W drogerii można poszukać specjalnych pomadek ochronnych – ważne by w ich składzie znalazły się witaminy A oraz E, a także filtr UV. Przed wyborem należy prześledzić pilnie składniki pomadki – w wersji zimowej są one często wzbogacane o dodatkowe składniki ochronne.


Nie zapominaj o głowie
Nie jest prawdą, że przez głowę tracimy więcej ciepła niż przez inne części ciała, prawdą jest natomiast, że zarówno włosy, jak i skóra głowy, narażone na działanie niskich temperatur nie czują się najlepiej, dlatego właśnie wychodząc na dwór w mroźny dzień warto założyć czapkę (dobrze jest, by nie była ona zbyt ciasno przylegająca do głowy). Natomiast dwa razy w tygodniu osłabione trudnymi warunkami włosy należy wzmocnić – pomocne będą różnego typu maseczki regeneracyjne. A organizm warto wspomóc specjalnymi preparatami witaminowymi.

Zmarznięte ręce
Skóra dłoni ma nieco inną strukturę niż w pozostałych częściach ciała. Brakuje jej gruczołów łojowych, które utrzymywałyby naturalny poziom natłuszczenia skóry. Ze względu na małą ich ilość, konieczne jest wsparcie wrażliwego naskórka dłoni. Poza częstym stosowaniem kremów do dłoni zawierających arnikę oraz glicerynę i witaminy, warto też pomyśleć o dodatkowych formach wsparcia. Na skórę dłoni wspaniale zadziała parafinowa kąpiel. Parafina to naturalny składnik natłuszczający, który chroni delikatną skórę dłoni przed warunkami zewnętrznymi. Ciekła parafina (do kupienia w aptece) to koszt powyżej 20 zł, a taką do rozpuszczenia kupimy już nawet za kilka złotych. Dwa razy w tygodniu warto też na noc zastosować maskę na dłonie.

Stopy też warto pielęgnować
Wydawać by się mogło, że akurat stopy zimą cierpią najmniej, tymczasem to właśnie ta pora roku sprzyja zaniedbaniom w stosunku do stóp. Stopy szybko ulegają wychłodzeniu, ponieważ są one wyposażone w bogatą sieć gruczołów potowych. Poza noszeniem skarpetek z naturalnych materiałów oraz ciepłych butów, warto też zadbać o pielęgnację stóp. Świetnie zrobią im ciepłe kąpiele (rozgrzewające przy okazji cały organizm), a także peelingi, masaże i wcieranie w nie kremów rozgrzewających. Zmarzlakom o tej porze roku warto polecić specjalne rozgrzewające wkładki do butów, które działają nawet przez kilka godzin. Można je kupić w większości sklepów sportowych.

Pozdrawiam i życzę Wam dużo ciepła :))

2 komentarze:

  1. Świetny blog, zapraszam również do mnie http://fashionimpress69.blogspot.com/ pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, na pewno odwiedzę :D

    OdpowiedzUsuń