kończy się. Szybko zleciało, a pamiętam jak by to było wczoraj, wiele rzeczy od tamtego czasu się zmieniło. Przede wszystkim ja już nie jestem taka, jak jeszcze wtedy byłam. Wydarzenia, które miały miejsce, ludzie których poznałam sprawiły, że dziś jestem innym człowiekiem. Nie wiem czy lepszym, odważniejszym i szczęśliwszym, ale innym. Mimo tego, że czasem brakuje mi już sił, nie zamierzam się poddawać. Chce spełnić swoje marzenia i będę walczyć do końca. Nigdy się nie poddaje, a chwile w których upadam dają mi jeszcze więcej motywacji do działania. Nie lubię siedzieć w miejscu, od zawsze angażowałam się we wszystko. Przez to mam mniej czasu dla siebie, ale nigdy
się nie nudzę. W tamtym roku sejm, w tym roku festiwal dziennikarski. Nie chce przespać życia, dlatego czas zawalczyć o siebie. Na początku lipca mam wesele siostry, muszę znaleźć sukienkę i zaprosić partnera. Został tylko miesiąc, mało czasu, żeby wszystko ogarnąć. Wczoraj byłam w Warszawie w Złotych Tarasach, chciałam wykorzystać pieniądze z bonu, który dostałam na 18 urodziny :) Wyjątkowo sporo rzeczy mi się podobało i jestem naprawdę zadowolona z tego co kupiłam. Wróciłam zmęczona, ale z torbami pełnymi zakupów :) Moja szafa zapełniła się w dwie bluzki, jeansy, narzutkę, krótkie spodenki, kostium kąpielowy i sandałki oraz w dodatki takie jak naszyjnik, okulary i torebka <3 Niżej zdjęcia zrobione podczas zakupów :)
Zakupy robiłam w New Yorkerze, New looku i H&M ;)
A tu już koniec zakupów i powrót do domu ;) |