Wreszcie upragniony koniec roku szkolnego, pewnie wszyscy się cieszycie. Ja bardzo, wreszcie będę miała czas, aby zająć się tym co naprawdę mnie interesuje. Chciałabym krótko podsumować ostatni rok. Nie należał on do łatwych, ale jakoś przez niego przebrnęłam. Następny wcale nie zapowiada się lepiej... Na pewno będę miała co robić. Za rok matura... Wolę narazie o tym nie myśleć, teraz chce cieszyć się słońcem, wakacjami i odpoczywać. Nagrody rozdane, świadectwo odebrane, można spokojnie świętować. I jeszcze
taki miły prezent od Piotrusia. Ślicznie dziękuję za kwiaty :**
Plany na wakacje? Nie zmarnować żadnej minuty a nawet sekundy. To tak naprawdę ostatnie prawdziwe wakacje, dlatego chce je maksymalnie wykorzystać. Dokładnie nie wiem co będę robić, chciałabym gdzieś wyjechać. W sumie to nie ważne gdzie, ale z kim. Moja ekipa jest najlepsza na świecie, więc liczę, że będzie fantastycznie <3 Jak już wcześniej wspominałam 1-3 lipca jestem na festiwalu dziennikarskim w Łodzi a 4 lipca mam wesele. Początek wakacji zapowiada się owocnie, oczywiście zrobię osobnego posta na temat mojej stylizacji na wesele :)
Ostatnio dostałam list, który napisałam dokładnie rok temu będąc w Sejmie na warsztatach. Naszym zadaniem było napisanie listu do samej siebie za rok, prowadząca zajęcia tak jak obiecała, wysłała nam listy. Musze przyznać, że ostatnio zastanawiałam się czy ten list w ogóle przyjdzie i faktycznie znalazłam go w skrzynce. Oczywiście nie pamiętałam tego co napisałam i z zaciekawieniem otworzyłam kopertę i zaczęłam czytać. Minął dokładnie rok od daty napisania listu i moje życie zmieniło się. Teraz trochę inaczej myślę i podejmuję takie decyzje, których chyba jeszcze wtedy bym nie podjęła. Myślę, że wtedy jeszcze nie przypuszczałam, że moje życie tak się zmieni, ale to raczej normalne. Człowiek zmienia się i dobrze, nie można stać w miejscu. Zawsze chcemy wiedzieć wszystko za nim, się wydarzy, a przynajmniej ja tak mam. Chyba rzeczą, która najbardziej mnie urzekła czytając list było podsumowanie, które dało mi mnóstwo energii i zmotywowało do dalszego działania :)
Jeszce raz dziękuję, moje ulubione frezje, są piękne<3 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz