Mam nadzieję, że skorzystałyście z promocji w rossmannie. Tego rodzaju wyprzedaże, są dobrą okazją by kupić coś dobrego w przystępnej cenie. Niestety nie udało mi się zdobyć tego co chciałam, ale kto pierwszy ten lepszy ;) Jak przyszałm pułki świeciły pustkami, kobiecie nawet jak niepotrzeba to przecież, żal nie skorzystać z takiej promocji (-49%) Oczywiscie jestem taka sam, zeby nie było ;) Kupiłam tusz z EVELINE COSMETICS- EXTENSION VOLUME. Narazie testuję, do tej pory z tej firmy używałam przeważnie lakierów, ostatnio dostałam do sprawdzenia również puder. O fektach dam znać w najbliższym czasie ;) Bez zmian kupiłam standardowe kosmetyki, których używam codziennie do makijażu. Nowościa jest jeszcze szminka MEYBELLINE NEW YORK - 547 PLEASURE ME RED. Szukałam intensywnej czerwonej szminki, która dobrze będzie utrzymywać sie na ustach. Kolor bardzo mi się podoba, ale jeśli chodzi o trwałość, to mam pewne zastrzeżenia. Wczasie spożywania posiłków szybko się wyciera zostawiając brzydki kontur na ustach, który trzeba szybko porawić. Najlepszą ze szminek, których używałam jest ESTEE LAUDER - Pure Color Envy 350 Vengeful red ( http://www.this-iss-it.blogspot.com/2015/06/elegancko-i-wygodnie.html ) Link do zdjęć z sesji, na której miałam tą szminkę w nawiasie.
Kolejny raz nabyłam eyeliner z FREEDOM, o którym kiedyś juz Wam wspominałam. Kupiłam go na próbę i sprawdził się. Od teraz robienie kresek nie jest już dla mnie męczarnią ;) Kosmetyków mi nie brakuje, chociaż zawsze można mieć więcej ;)
Mam nadzieję, że już obejrzeliscie Listy do M 2, a jeśli nie to koniecznie to zróbcie. Film przy, którym można wzruszyc sie do łez i roześmiać w głos <3 Świetna obsada i klimat filmu sprawiają, że czuje się atmosfere świąt, zapach choinki i padający śnieg. A teraz pytanie z serii : co u mnie? Nie będę zanudzać o ciagłym braku czasu i zmęczeniu, bo każdy ma coś na głowie... Chciałabym, żeby wszelkie trudności, z którymi się zmagam zamieniły się w siłę, abym dała radę sprostać swoim oczekiwanią. Znalazłam partnera na studniówkę i jednocześnie zostałam zaproszona na inną. Teraz pozostaje kwestia sukienki i reszty dodatków. Narazie się na tym nie skupiam, ale niedługo będę musiała, już mam jakiś projekt w głowie. Zobaczymy co z tego wyjdzie ;) Zapewne każda z Was usłyszała kiedyś, że liczy sie wnętrze a nie wygląd zewnętrzny. Kolejny raz przekonałam się, że to bzdura. Pierwszą rzeczą na jaką faceci zwracają uwagę u dziewczyn to WYGLĄD. Oczy, usta, dłonie, piersi, tyłek- najczęściej padajaca odpowiedź. Dopiero w dalszej kwesti poruszają kwestie chrakteru, zachowania itp. Czyli nadal musimy spedzać długie godziny przed wyjściem na imprezę, nie pozostaje nic innego ;) Kobieta ładnie umalowana, skąpo ubrana w szpilkach zwraca uwagę mężczyzn, bo są oni wzrokowcami. Niestety jest ona tylko dziewczyną na "jedną noc", zdecydowana większosć panów na stałe chce zwiazac się z szanujacymi sie kobietami. Brawo chłopcy, róbcie co chcecie. Korzystajcie z życia, jak już będziecie gotowi, wtedy zawracajcie głowy porządnym dziewczynom ;) Kobiety są dziwnymi istotami, które często nie wiedzą, o co im samym chodzi. Teraz mam dobry humor, a za 5 min zwyczajnie mogę go nie mieć... Ostatnio często towarzyszą mi wszelkie wahania nastroju, ludzie mnie denerwują, nic mi się nie chce, brakuje motywacji... Lecz wiem, że nie mi jednej jest ciężko, że jest wiele osób, które mają gorzej - mimo tego radzą sobie i żyją, tak poprostu. Po części jestem materialistką, chciałabym mieć wiele rzeczy i żyję w przekonaniu, że to właśnie dobra materialne sprawią, że będę szczęśliwsza. Rzeczywiście jest to prawda, jestem szczęśliwa, ale nie na długo... Wszystko co materialnie przemija, dziś bluzka jest nowa, za jakis czas nie. Muszę radzić sobie ze swoim pokreconym światem i własną rzeczywistościa. Idalnym życiem, które nigdy może nie nadejść, bo to co najpiękniejsze przychodzi nagle i niespodziewanie. Mówią, że najpiękniejszych rzeczy nie da sie przewidzieć i to z pewnoscią jest prawdą.
Realistka twardo stąpająca po ziemi kontra marzycielka wierząca w idealne życie - dwie rzeczywistości w jednym ciele, ścierające się każdego dnia :)
Lecę się szykować na osiemnastkę, dobrze, ze już wiem co założę ;) Do usłyszenia wkrótce :*
A gdzie kupiłaś odżywkę?
OdpowiedzUsuńhttp://uroodowe.blogspot.com/
W salonie Fale loki koki, który jest w moim mieście. Myśle, że przez internet też możesz kupić ;)
Usuń