Witajcie kochani :)
Dzisiaj mam dla Was zdjęcia mojej stylizacji studniówkowej. No, ale za nim do tego przejdę, to podzielę się z Wami moimi wrażeniami, co do Balu Studniówkowego. Na wstępie wspomnę, że nie wszystko było tak, jak sobie zaplanowałam, ale na to już nie miałam wpływu. Na szczęście nie zepsuło to mojego nastroju i świetnie się bawiłam ;) Od samego rana towarzyszył mi duży stres związany z wieczornymi występami, chciałam, żeby wszystko się udało. Poloneza się nie bałam, w końcu od dawna go ćwiczyliśmy. Największą obawę budziła we mnie część artystyczna, gdzie wcielałam się w rolę nauczycielki geografii. Jednak wszystko poszło zgodnie z planem i nawet dostałam gratulacje za zdolności aktorskie, któż by się spodziewał ;) Po wszystkim stres opadł i można było zaczać się bawić. To bya długa noc, w domu byłam jakoś o 7, jednak wieczorem miałam energie na after, niektórzy mówią, że było nawet lepiej niż, na studniówce :D Do dnia 6 lutego długo się przygotowywaliśmy załatwiając wiele rzeczy i cieszę się, że już jest po wszystkim. Teraz już na spokojnie moża zająć się tym, co najważniejsze - maturą. Studniówkowe wspomnienia będą z pewnością towarzyszyć mi przez resztę mojego życia, a tymczasem zapraszam do oglądania mojej stylizacji, tym razem krótka sukienka odsłaniająca nogi. Narazie mam jedynie zdjęcia wykonane u mnie w domu, od fotografa dopiero materiały dostaniemy pod koniec kwietnia. Wtedy z pewnością przygotuje kolejny post ;) Jeszcze chciałam krótko wspomnieć o sukience. Została ona uszyta przez
Halinę Zwolińską w Krawiectwie damskim w Warszawie. Początkowo chciałam coś zupełnie innego, ale postawiam na klasyczna elegancje i nie zawiodłam się. Mma nadzieję, że Wam również się spodoba.
Czesałam się, jak zawsze w salonie fryzjerskim
Style, makijaż wykonała
Maja Sobieszek, a paznokcie są te same, co tydzień temu, czyli
Małgorzata Kobus. Dzieki dziewczyny :)