To mój ostatni post przed maturką, która nadchodzi wielkimi krokami. Od 4 maja zaczynam swój egzamin dojrzałości, trzymajcie kciuki :* W piątek miałam możliwość wzięcia udziału w wiosennej 14. edycji FashionPhilosophy Fashion Week Poland w Łodzi, która rozpoczęła się 19 kwietnia. To dość duże na skale Polski wydarzenie przyciąga miłośników mody i dobrego stylu nawet spoza granic naszego państwa. Jest to doskonała okazja do otrzymania modowych inspiracji, jak również spotkań z projektantami, dla których tego rodzaju przedsięwzięcie jest miejscem prezentowania ich dokonań. Moda to nie tylko gotowe outfity, ale przede wszystkim materiał, pomysł i wykonanie. W przerwach między pokazami w strefie Showroom można było kupić ubrania projektantów biorących udział w pokazach w ciągu czterech dni Fashion Week Poland w Łodzi. Na stoiskach nie brakowało pięknych, niezywkle precyzyjnie wykonanych ubrań, dodatków, biżuterii czy torebek o wyjątkowych kształtach. Stałam się posiadaczką jednej z par okularów prezenetowanych przez WHY NOT VINTAGE, które z pewnością staną się nieodzownym elementem moich letnich stylizacji. W strefie Press Room, marka Carlo Rossi zadbała, aby goście w przerwach między pokazami, mogli skosztować wina. Natomiast marka Batiste została kreatorem fryzur uczestników modowego przedsięwzięcia. Pierwszy raz brałam udział w takim wydarzeniu i wywarło na mnie pozytywne wrażenie. Mimo tego, że nie było idealnie, to pierwsze modowy event mam za sobą, oby nie ostatni :)
Byłam na trzech pokazach: MILOV, MSL i MARA GIBBUCCI. Niestety przez opóznienia, nie udało mi się zostać na JAROSŁAWA EWERTA, NATASHE PAVLUCHENKO i EVE MINGE. Choć prezentowane kolekcje nie zawsze prezentowały to co mi w duszy gra, to cała koncepcja i zamysł projektantów jest wart uznania. Nie da się jednoznacznie ocenić pracę projektantów, ale myślę że zasługują oni na duże brawa. Projekty wykonane były z niezwykłą precyzją, zamysłem i kunsztem. Duży plus za pomysł, jednak moim zdaniem nie wszystko da się ze soba połączyć, żeby dobrze grało. Bluzki satynowe, typowe, w których większa część kobiet śpi, nie nadają sie na ulicę. Nie idźmy aż tak na łatwiznę i po wstaniu z łóżka, zmieniajmy ubranie ;) Choć moda zmienia się i sama widzę po sobie, że moje gusta ulegaja transformacji, to nie byłabym w stanie łączyć pewnych elementów, jak zostały połączone na pokazach. Nie krytykuje, ale zwracam jedynie uwagę na fakt, iż to co modne nie zawsze musi nam sie podobać i nie musimy w tym chodzic mimo wszystko :) Było kilka rzeczy, zwłaszcza w strefie Showroom, które bardzo mi się podobały. Choć ceny nie były niskie, to myślę, że warte zakupu. Całe wydarzenie uważam za udane. Rrazem z przyjaciółką miło spędziłyśmy piątkowy wieczór :)
Moja stylizacja to: sukienka w etniczne wzory z wycieciami w tali, kurtka skórzana i brązowe botki :)