Dzisiaj wcześniej wstałam i od razu biorę się do roboty, trochę tego jest do zrobienia przed wyjazdem. Muszę się spakować, kupić to czego mi brakuje, tak, żebym o niczym nie zapomniała. Dowiedziałam się, że gwiazdą konferencji podczas festiwalu będzie TuszNaRękach :D Mam nadzieje, że będzie to ciekawe doświadczenie. Oczywiście po powrocie napiszę Wam jak było. Teraz napięty czas, wyjazd, wesele... Od następnego tygodnia będzie spokojniej. Wczoraj ognisko klasowe, dobrze spędzony czas z fajnymi ludźmi. Uwielbiam ogniska, bardzo dobrze się bawiłam :)
Co u mnie? W porządku ;) Teraz będzie już tylko lepiej. Najważniejsze to niczego nie żałować. Czasem ciężko jest zamknąć za sobą drzwi i oddzielić od przeszłości, ale o wiele za długo trwałam w tym labiryncie, uwikłana w coś czego nie jestem w stanie zrozumieć. Chyba całe nasze życie jest takim labiryntem, dla tych którzy nie wiedzą o czym piszę, polecam książkę "Szukając Alaski" :) To właśnie po przeczytaniu tej książki naszło mnie wiele przemyśleń, kilka dni bez internetu i nawet czas się znajdzie na czytanie ;) Wszystko jest za trudne do zrozumienia i do zapomnienia, ale czas najwyższy zacząć czerpać z tego co najlepsze :) Dlatego z uśmiechem na ustach zaczynam kolejny dzień wakacji i biegnę do przodu. To tyle, oczywiście nie byłabym sobą gdybym o tym nie wspomniała :)
Poniżej zdjęcia z ostatniej sesji, to tylko jedna stylizacja w następnym poście reszta. Miłego dnia wszystkim życzę :*
bardzo fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG: KLIK